Dlaczego przydomowa oczyszczalnia ścieków śmierdzi?

Zazwyczaj przydomowe oczyszczalnie ścieków promuje się jako niewydzielające przykrych zapachów. Wielkie może być zaskoczenie, gdy w najbliższym sąsiedztwie zaczyna unosić się nieprzyjemny swąd… Dlaczego tak się dzieje i czy rzeczywiście oczyszczalnie są bezzapachowe?

Większość firm sprzedających i montujących przydomowe oczyszczalnie ścieków zapewnia, że ich produkty nie uprzykrzają życia nieprzyjemnym zapachem, osobom zamieszkującym okolice. Zaznaczają również, żeby się tak stało, należy odpowiednio eksploatować oczyszczalnie. Do tego niezbędna będzie nam instrukcja obsługi dołączona przez producenta. W niej powinniśmy znaleźć wszystkie kluczowe wskazówki, aby nasza oczyszczalnia służyła nam bezzapachowo przez długie lata.

Najczęstszym błędem jest interpretacja sformułowania “oczyszczalnia bezobsługowa”. Każda oczyszczalnia wymaga konserwacji i odpowiedniej pielęgnacji – samo się nie zrobi!
Raz do roku powinniśmy zadbać o wywóz osadów gromadzących się na dnie osadnika.
Po opróżnieniu, zaleca się również płukanie drenażu. Wpłynie to na jego funkcjonowanie i przedłuży żywotność. Dodatkowo raz na pół roku powinniśmy wyczyścić lub wymienić filtry.

Nie możemy zapomnieć też o systematycznym stosowaniu biopreparatów uzupełniających florę bakteryjną. To nic innego jak mikroorganizmy i enzymy, które przyspieszają rozkład ścieków. Dzięki nim powstaje mniej piany, kożucha, osadu i mniej brzydkich zapachów.

Niepoprawna praca oczyszczalni może wiązać się z nieprawidłowymi nawykami domowników. Do muszli klozetowej nie powinny trafiać takie przedmioty, jak podpaski, tampony, pampersy, patyczki do uszu, czy mokre chusteczki.
Musimy też pamiętać o stosowaniu odpowiednich detergentów. Niestety większość dostępnych w supermarketach i drogeriach, będzie nieodpowiednia. Silne środki chemiczne przyspieszają wyjałowienie bakterii, które są niezbędne do przeprowadzenia procesu oczyszczania.

Niebezpieczne jest też doprowadzenie wody opadowej do zbiornika oczyszczalni. Powoduje to szybkie wypłukanie osadu czynnego lub złoża biologicznego, co skutkuje zaburzeniem procesu oczyszczania oraz brzydkim zapachem.

Czasami zdarzy się tak, że firma montująca oczyszczalnie popełni jakiś błąd, który daje o sobie znać parę miesięcy później. Jeśli sami nie możemy doszukać się przyczyny uciążliwego zapachu, powinniśmy skontaktować się z serwisem specjalistycznym, który namierzy problem. Niemniej jednak w większości przypadków to my jesteśmy odpowiedzialni za złą eksploatację oczyszczalni. Decydując się na budowę indywidualnej oczyszczalni ścieków pamiętajmy, że lepiej zapobiegać niż leczyć.