Dlaczego zapycha się przydomowa oczyszczalnia ścieków?

Przydomowe oczyszczalnie ścieków to ekologiczne rozwiązanie problemów z utylizacją nieczystości produkowanych przez gospodarstwa domowe. Cieszą się coraz większą popularnością, ponieważ wykazują zaskakująco wysoką skuteczność oczyszczania ścieków i mogą nam służyć przez wiele lat. Żeby tak się działo musimy wystrzegać się kilku częstych błędów w eksploatacji.

Żeby poprawnie korzystać z instalacji, musimy wiedzieć, jak działa nasza oczyszczalnia.
Oczyszczanie dzieje się w dwóch etapach. Pierwszy polega na odseparowaniu zanieczyszczeń stałych i płynnych. Cięższe i lżejsze substancje zostają oddzielone mechanicznie w osadniku gnilnym – jest to tzw etap beztlenowy.
W drugim etapie (tlenowym) zachodzą procesy oksydacji materii organicznej.
Materia organiczna to odchody i odpadki spożywcze. Ulegają one rozkładowi i oczyszczeniu dzięki mikroorganizmom, dla których są pożywieniem. Bez tego etapu niemożliwe jest oczyszczenie ścieku do tego stopnia, aby był bezpieczny dla środowiska naturalnego.
Bardzo ważne jest utrzymanie dobrej kondycji bakterii znajdujących się w naszej oczyszczalni – muszą się namnażać i zachować odpowiednią żywotność. Dlatego powinniśmy unikać długich przerw w dostarczaniu nieczystości. Wszystkie przydomowe oczyszczalnie funkcjonują lepiej, gdy ścieki dopływają regularnie i w stałej ilości. Warto też uzupełniać mikroorganizmy specjalnymi biopreparatami. Kolejnym elementem, o którym musimy pamiętać jest odpowiednie napowietrzanie i wymiana poszczególnych filtrów.

Najczęstsze błędy, powodujące zapchanie instalacji oraz towarzyszące temu nieprzyjemne zapachy, wynikają z błędów eksploatacji i złej konserwacji oczyszczalni.

Poważnymi zaburzeniami w pracy oczyszczalni są:
●      stosowanie mocnych detergentów, które powodują obumieranie flory bakteryjnej
●      nadmiar tłuszczów, które odcinają dostęp tlenu i zapychają drenaże
●      doprowadzenie wody deszczowej do oczyszczalni, która wypłukuje bakterie
●      wrzucanie do muszli klozetowej zanieczyszczeń, które nie rozkładają się w wodzie (np. podpaski, tampony, chusteczki nawilżane, pieluchy, prezerwatywy)
●      zbyt rzadkie wybieranie zalegającego osadu z osadnika
●      brak systematycznego stosowania biopreparatów.

Wszystko zależy od rodzaju oczyszczalni, na który się zdecydujemy, np. przy oczyszczalniach biologicznych nie wymagane jest stosowanie biopreparatów. Każda z nich jest w większym lub w mniejszym stopniu wrażliwa na podane wyżej błędy eksploatacyjne. Jednak jeśli będziemy postępować zgodnie z zaleceniami producenta, powinniśmy uniknąć nieprzyjemnych sytuacji. To pozwoli nam się cieszyć bezawaryjną przydomową oczyszczalnią przez wiele lat.

Niestety, gdy problem nas już dotyczy, powinniśmy poszukać pomocy u specjalistów. Na rynku jest bardzo dużo firm, które zajmują się montażem i renowacją przydomowych oczyszczalni. Specjalistyczna firma pomoże nam zlokalizować zator i udrożni oczyszczalnie.